Ściśle tajne. Rozgrywka, która grozi utratą znajomych

maj 13, 2022 10:54 am opublikowane przez

Zapraszamy do nietypowej gry moralnych dylematów i trudnych wyborów! Usiądźcie w okręgu w grupie od 4-15 osób i rozdajcie po 2 karty do głosowania („A” oraz „B”). Wybierzcie talię, którą będziecie grali oraz tego, kto rozpocznie zabawę – te słowa brzmią niczym zapowiedź „Badań ściśle tajnych” Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, choć tak naprawdę to opis popularnej gry pod nazwą „Dylematy”.

Reżyser spektaklu Norbert Rakowski za sprawą dramatu Iwana Wyrypajewa przenosi nas do nieodległej przeszłości. Spotykamy się w 2019 roku podczas badań zrealizowanych na zamówienie Międzynarodowego Centrum Badań Biologicznych firmy „New World Security”, w ramach których przeprowadzono wywiady ze 150 osobami w różnym wieku i odmiennym pochodzeniu. Poznajemy troje z nich: Monikę Borowską, 40 letnią psycholożkę polskiego pochodzenia (gościnnie w tej roli Katarzyna Herman), pracującą w Watykanie 26 letnią biolożkę Rachel Donelan (Karolina Kuklińska) oraz 62 letniego neurobiologa Morgana Smitha (Bartosz Woźny). Jak łatwo zauważyć, wywiadowani to przedstawiciele świata nauki. Czy łączy ich coś więcej? Przekonujemy się z biegiem czasu na skutek pytań zadawanych przez Męski Głos (Karol Kossakowski) i Kobiecy Głos (Joanna Osyda).
Podobnie, jak w „Dylematach”, tak i u Wyrypajewa pytania mają swój stopień trudności. W popularnej grze talia zielona to odpowiednik najlżejszych dylematów, talia pomarańczowa – ciężkich, natomiast czerwone to zdecydowanie najsroższa kategoria. Każdej z nich na własnej skórze doświadczają kolejno Monika, Rachel i Morgan. Okazuje się, że pod ogniem niewygodnych pytań, zahaczających o głęboko skrywane przed światem – a także przed samymi sobą – ściśle tajne sekrety można obalić każdy autorytet. Nic nie jest w stanie ich uratować. Wszechogarniająca i bijąca po oczach biel wręcz odziera badanych z resztek naukowej wiedzy i zostawia ich nagich w obliczu ludzkich dylematów, których rozwiązanie nie zawsze jest czarne lub białe. W końcu jesteśmy tylko ludźmi, a w naszym świecie jest mnóstwo szarości.
Kto uratuje ludzkość przed samounicestwieniem? Czy nie jest już na to za późno? Głos Męski pyta: Gdyby za pomocą naciśnięcia jednego guzika można było bezboleśnie unicestwić naraz 7 miliardów ludzi ewolucyjnie nierozwiniętych, a zostawić przy życiu jedynie miliard tych otwartych, tolerancyjnych, mądrych i rozwiniętych, to czy zdecydowałby się pan [pani] nacisnąć taki guzik? Wyrypajew i Rakowski stawiają publiczność przed serią pytań, nie ostrzegając (tak, jak to robią twórcy „Dylematów”) że rozgrywka może grozić utratą znajomych, jeśli zdecydujemy się przyznać otwarcie do naszych opinii i przekonań. Warto jednak pamiętać, że siadając w teatralnych fotelach sami także podpisujemy zgodę na dobrowolne uczestniczenie w badaniu. Stajemy się częścią tłumu i błądzimy wspólnie z nim. Może zatem warto od czasu do czasu zadać sobie serię niewygodnych, ale fundamentalnych pytań? Nawet jeśli odpowiedzi na nie przychodzą nam z niemałym trudem…
Karolina Czepkiewicz

Kategoria:

Napisane przez Redakcja