W obliczu zarazy…

maj 13, 2022 10:57 am opublikowane przez

Do czego zdolny jest człowiek, któremu znienacka została ograniczona wolność? Jak bezradny jest świat w obliczu epidemii, która zagraża całej populacji?

Te pytania towarzyszą nam podczas spektaklu “Zaraza” Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Każdemu z nas dobrze znany jest scenariusz kwarantanny i epidemii COVID-19, która spowodowała lockdown i przedłużające się tygodniami zamknięcie w domach. Jednak jeszcze kilka lat temu, gdybyśmy o tym usłyszeli, uznalibyśmy to za absurd; przecież taka skala rozprzestrzenia się niebezpiecznego wirusa jest nie do pomyślenia przy obecnym zaawansowaniu medycyny. I, jak mogliśmy się przekonać, bylibyśmy w dużym błędzie.
Pięć postaci, pięć różnych umysłów i pięć sposobów postrzegania świata daje pięć odmiennych sposobów radzenia sobie z dotykającymi go problemami. Czy zagrożeni chorobą, obawiając się zakażenia, zamkniemy się w domu? Czy może to będzie świetna okazja do zarobienia pieniędzy? Może to właśnie ten czas sprawi, że będziemy mieli szansę do przeanalizowania swojego życia i zdania sobie sprawy, że wcale nie jest tak białe, jak mogło się zdawać i posiada też ciemniejsze barwy? Każdy z bohaterów przedstawia nam całkiem inny pogląd na epidemię; podczas trwania spektaklu możemy zauważyć, jak sobie z nią radzą: z ambiwalentnymi emocjami, które nimi targają, reakcją na śmierć bliskich im osób, czy zatracaniu się coraz bardziej w “szaleństwie zamkniętego świata”. To czas, kiedy muszą uporać się ze “swoim własnym ja” i zajrzeć w głąb siebie.
“Zaraza” to współczesna adaptacja jednego z najbardziej znanych utworów literackich wszechczasów – “Dżumy” Alberta Camusa. Perfekcyjna gra aktorów kieleckiego teatru i fakt, że podczas oglądania możemy utożsamiać przeżycia bohaterów ze swoimi własnymi sprawia, że przedstawiana historia do głębi wciąga nas w swój bieg. Wisienką na torcie jest muzyka i efekty dźwiękowe, które przyprawiają widza o skrajne emocje i potęgują fascynację wystawianą sztuką.
Ponadczasowe, genialne i emocjonujące – to trzy słowa, które idealnie odzwierciedlają moje spojrzenie na to przedstawienie. Spektakl uważam za fenomenalny, śmiem nawet twierdzić, że to jeden z najlepszych, w jakich kiedykolwiek miałam okazję uczestniczyć. “Zaraza” Uny Thorleifsdottir na długo pozostanie w mojej pamięci.
Kamila Bąk

Kategoria:

Napisane przez Redakcja