Rzecze Budda Chinaski
Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu
Charles Bukowski, amerykański „artysta przeklęty”, zmarł po burzliwym i obfitującym w skandale życiu 9 marca 1994 roku. Spektakl złożony z jego poezji, prozy i zapisków miał premierę niemal dokładnie w trzynastą rocznicę śmierci artysty, podczas 28. Przeglądu Piosenki Aktorskiej.
Zadziwiające, na ile sposobów Bukowski umiał mówić ciągle o tym samym: o świecie, który w jego tekstach mieni się tysiącem odcieni mroku. O narkotycznym uzależnieniu od marnego życia, gdzie szczęście i spełnienie oznacza wygraną z wyścigów w portfelu, zapas wina na tydzień i kobietę, o którą nie trzeba zabiegać. Taka była jego fascynacja, w końcu wybór, wręcz kreacja na resztę życia.
„Mrok egzystencjalny” w wydaniu Bukowskiego niektórym może wydać się atrakcyjny, choć w pierwszym zetknięciu jest wyjątkowo bolesny, przykry i wulgarny. Tymi tekstami tylko kobiecy głos może wyśpiewać tęsknotę za prawdziwym uczuciem. A przecież w końcu o tym opowiada Charles Bukowski – i realizatorzy spektaklu.