Jeden gest
Nowy Teatr w Warszawie
20.30, czas trwania: 65 minut, Scena Kameralna
Wojtek Ziemilski nie ustaje w poszerzaniu pola teatralnych doświadczeń. W Jednym geście, wspólnie z czwórką niesłyszących performerów, otwiera przed widownią świat przenikających się (lub płynących obok siebie) języków. Język migowy przestaje być tylko systemem znaków kodujących znaczenia. Staje się także tańcem i poezją abstrakcyjnego gestu. Twórcy zapraszają do wejścia w ten świat, do zmysłowego poznania go i doświadczenia.
(Grzegorz Reske)
To spektakl o porozumiewaniu się ze światem – światem słyszących i światem innych Głuchych. Interesuje mnie tu komunikacja – przekazywanie (i wytwarzanie, przetwarzanie) wiedzy, emocji, kultury. Jeśli język określa rzeczywistość („Granice mojego języka są granicami mojego świata”, jak to opisuje Wittergenstein), to czego możemy dowiedzieć się o świecie z języków Głuchych? Co w ich doświadczeniach komunikacji jest uniwersalne, a co – wyjątkowe? (I jakim cudem nikt z moich przyjaciół nie ma Głuchych przyjaciół?)
(Wojtek Ziemilski, materiały teatru)
Z Jednego gestu Wojtka Ziemilskiego można się wiele dowiedzieć. O świecie osób niesłyszących i o działaniu rozmaitych systemów migania. To świetny temat na spektakl. O niewidzialnej mniejszości i o języku. Temat dla teatru, który chce być blisko życia, bo to także przedstawienie o ludziach, o czwórce bohaterów z ich historiami; zwycięstwami i porażkami, marzeniami i rozczarowaniami. Godzinny występ w Sali Prób Nowego Teatru to jednak żaden teatr edukacyjny – bo jakie to wszystko jest performatywne! W końcu tworzywem jest tu gest.
(Piotr Morawski, Dwutygodnik.com)